Autor

Jacek Binek

Autor

Jego przodkowie przybyli ze wschodu. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, Wydział Mechaniczny. Po pierwszym rejsie na Daleki Wschód nie wrócił już na statek, puls życia bije na lądzie. Miejsce na ziemi- Trójmiasto, tu prowadzi własną firmę. Oniemiał z zachwytu, gdy zrozumiał przepis na byt. Oślepiło go piękno, gdy zaczął pojmować przepis na umysł. Muzyka ciszy i kosmologia; fizyka kwantowa, greckie wyspy i historia sztuki; miłość do piegów, rudych włosów i literatury to przepisy na życie. Wędrówki po umyśle to suwerenność, której człowiekowi nikt nie odbierze. Książka „Daimonion młodości” to wyraz spontanicznego, młodzieńczego zachwytu cudem życia.

Emocje są jego naturalnym stanem bytu, bez nich obraz na ekranie umysłu nieruchomieje, w końcu znika. Zmysły dostarczają podstawowego paliwa emocjom, uczuciom, bez piękna kobiecej twarzy, dobrej książki, białego wina i filmowej melancholii, muzyki i malarstwa, trafiających w duszę samą, życie nie miałoby sensu. Materia jest istotna, o ile pozwala zachować ciało w zdrowiu, a umysł w nienasyconym pragnieniu rozwoju i wędrówki ku nieznanemu. Pozwala też trzymać się z daleka od ludzi obcych, do których nie przystaje, a zarazem umożliwia cudowną, beztroską celebrację bezcennych chwil z najbliższymi. Kocha ciszę i jej mowę, która uczy patrzeć dalej, poprzez iluzje życia, w stronę lepszego zrozumienia siebie i świata. Niestety emocjonalny i zmienny umysł jest chwiejny, ma zatem do opanowania lekcję równowagi i pokoju z samym sobą. Nie martwi się o sprawy finansowe, tu działa przeznaczenie- zdyscyplinowana, rzetelna i uczciwa strona osobowości – danego słowa należy dotrzymywać. Najważniejsze jest niewidzialne. Niewyobrażalne bogactwo świata kwantów, nieznanych, egzotycznych form energii, wzajemnego splątania i przenikania się wszystkiego należy poczuć intuicją i badać za pomocą nauki, najwierniejszej przyjaciółki ludzkości w kosmicznej przygodzie. Autor kocha fizykę kwantową i kosmologię, ale przede wszystkim kobiety o pięknych duszach i roześmianych oczach. To właśnie Wodnik, samotny wizjoner.

Strony internetowe - odee.pl